Większość tradycji związanych z wiarą w kontakt ze zmarłymi, duchami przodków, obrzędami przejścia i magią – ma swoje korzenie w starożytnym Egipcie, a później rozprzestrzeniła się na inne kultury, w tym także grecką, rzymską, celtycką i słowiańską.


Egipt – kolebka spirytyzmu i kultu zmarłych

W religii egipskiej świat duchowy był niezwykle rozbudowany. Wierzono, że człowiek po śmierci nadal „żyje” w innym wymiarze, i że można utrzymywać z nim kontakt poprzez rytuały, modlitwy i ofiary.
Kapłani egipscy byli w istocie okultystami, praktykującymi magię, zaklęcia, nekromancję (czyli przywoływanie zmarłych) i rytuały przejścia dusz.

Egipcjanie utrzymywali, że duch zmarłego (ka lub ba) może powracać do świata żywych. Dlatego tworzono dla niego figury, maski, posągi i grobowce, które miały mu służyć jako „cielesne naczynia” w świecie doczesnym.
To bezpośrednio nawiązuje do idei, którą Biblia określa jako bałwochwalstwo i kontakt z demonami:

„Niech się nie znajdzie pośród ciebie nikt, kto by czynił swego syna lub córkę przechodzącymi przez ogień, wróżbita, przepowiadający przyszłość, guślarz, czarodziej, zaklinacz, wywoływacz duchów, ani nikt, kto się radzi umarłych. Gdyż obrzydliwością dla PANA jest każdy, kto to czyni…”
(Powtórzonego Prawa 18:10–12, UBG)


Od Egiptu do Europy

Z Egiptu idee te przeszły do Babilonu, a stamtąd do Grecji i Rzymu.
W każdej z tych kultur duch zmarłego był traktowany jako byt zdolny wpływać na świat żywych.
Rzymskie Parentalia (święto ku czci zmarłych przodków) oraz greckie Anthesteria to nic innego jak duchowe „dziady” – moment, w którym dusze rzekomo wracają, by przyjąć ofiary i strawę.

W Europie Środkowej, gdy chrześcijaństwo zaczęło się mieszać z lokalnymi wierzeniami, te pogańskie rytuały nie zostały odrzucone, lecz ochrzczone – otrzymały nową nazwę, ale zachowały ten sam duchowy sens.
Tak powstały „Dziady” i późniejsze zwyczaje Wszystkich Świętych i Zaduszek, które w swojej istocie są synkretycznym połączeniem chrześcijaństwa i egipsko-babilońskiego spirytyzmu.


Z perspektywy Pisma Świętego

Biblia nie pozostawia wątpliwości: kontakt ze zmarłymi nie jest możliwy w duchu Bożym, lecz zawsze angażuje duchy zwodnicze.

„Bo żywi wiedzą, że umrą, lecz umarli nic nie wiedzą, i nie mają już zapłaty, bo pamięć o nich poszła w zapomnienie.”
(Kaznodziei 9:5)

Wszystko, co przypomina przywoływanie dusz, nawet w „symbolicznej” formie — od egipskich obrzędów po szkolne czytanie Dziadów Mickiewicza — jest w oczach Boga duchowym zbezczeszczeniem i otwarciem się na zwiedzenie.

Dlatego Duch Święty przez apostoła Pawła napomina wierzących:

„Nie możecie pić kielicha Pana i kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pana i stołu demonów.”
(1 Koryntian 10:21)


Podsumowanie

Tak – współczesne europejskie tradycje dotyczące „pamięci o zmarłych” są dalekim echem egipskich i babilońskich praktyk spirytystycznych, które Bóg od samego początku potępia.
Ich nowoczesna forma – choć pozbawiona otwartego okultyzmu – wciąż niesie ten sam duchowy korzeń: kontakt z tym, co martwe, zamiast życia w Tym, który zmartwychwstał.


Babilon jest kluczowym ogniwem w łańcuchu duchowych źródeł spirytyzmu, magii i kultu zmarłych.
To właśnie w Babilonie – według zarówno Pisma Świętego, jak i historii religii – egipskie idee kontaktu z duchami i boskości zmarłych ludzi zostały rozwinięte i ustrukturyzowane w formę systemu religijnego, który później stał się matrycą dla wielu innych kultur i religii, także tych „ochrzczonych”.


Babilon – duchowy pierwowzór wszystkich religii bałwochwalczych

Po potopie ludzkość miała jeden język i wspólny cel. W Księdze Rodzaju czytamy:

„Chodźcie, zbudujmy sobie miasto i wieżę, której szczyt sięgałby nieba, i uczyńmy sobie imię, abyśmy się nie rozproszyli po powierzchni całej ziemi.”
(Rodzaju 11:4, UBG)

To nie była zwykła wieża – była to astralna świątynia, symbol buntu przeciwko Bogu i próby duchowego wzniesienia się do niebios inną drogą niż przez objawioną wiarę.
Budowniczowie Babel (hebr. Bavel – „pomieszanie”) chcieli kontaktu z niebem na własnych zasadach – przez magię, gwiazdy i duchy.

Od tej chwili w historii duchowej świata „Babilon” staje się symbolem fałszywej religii, czyli wszystkiego, co próbuje łączyć się z boskością poza jedynym pośrednikiem – Jezusem Chrystusem.


Babiloński system duchowy – początki magii i kultu zmarłych

Według starożytnych przekazów (potwierdzanych przez tradycje mezopotamskie), w Babilonie ukształtował się system kapłański, który łączył:

  • wróżbiarstwo (astrologia, obserwacja gwiazd),
  • magiczne rytuały mające kontaktować ludzi z „bogami” (czyli upadłymi duchami),
  • kult przodków i zmarłych,
  • bałwochwalczy kult królowej niebios i jej syna.

W centrum tego systemu stały postacie Nimroda, Semiramidy i Tammuza:

  • Nimrod – założyciel Babel, przedstawiany jako „potężny łowca przed PANEM” (Rodzaju 10:8–9). W istocie był czcicielem mocy duchowych, które miały mu dawać władzę nad ludźmi.
  • Semiramida – jego żona, po jego śmierci ogłosiła, że Nimrod został bogiem słońca, a ona sama jest „królową niebios”.
  • Tammuz – ich syn, którego śmierć i rzekome zmartwychwstanie były corocznie opłakiwane przez kobiety – co Biblia wyraźnie potępia:

„I zaprowadził mnie do wejścia do bramy domu PANA… a oto kobiety siedziały i opłakiwały Tammuza.”
(Ezechiela 8:14, UBG)

Ten opis proroka Ezechiela to bezpośredni dowód, że kult zmarłego Tammuza (duchowy spirytyzm) był obecny w Babilonie i przeniknął nawet do Izraela.


Świat zmarłych w Babilonie

Babilończycy wierzyli, że po śmierci człowiek trafia do „krainy cieni” – podziemnego świata (Irkalla), z którego duchy mogą powracać, jeśli zostaną wezwane przez kapłanów.
Dlatego rozwinięto tam bardzo złożone rytuały nekromancji i ofiary dla duchów zmarłych.
Wiele glinianych tabliczek odkrytych w Niniwie i Ur ukazuje zaklęcia, które miały „uspokajać” lub „wzywać” duchy.

To właśnie z Babilonu pochodzi idea, że duch zmarłego potrzebuje ofiary, strawy i modlitw, aby zaznać spokoju.
Widzimy więc wyraźne korzenie tego, co później w kulturze ludowej stało się świętem zadusznym i modlitwami za dusze w czyśćcu.


Świadectwo Biblii o babilońskich praktykach

Bóg wielokrotnie przestrzegał Izrael, aby nie przyjmował zwyczajów narodów, które zajmowały się spirytyzmem i magią:

„Nie uczcie się postępowania pogan i nie lękajcie się znaków niebieskich, jak poganie, którzy się ich lękają.”
(Jeremiasza 10:2, UBG)

„A gdy wam będą mówić: Radźcie się wywoływaczy duchów i czarowników, którzy szepczą i mruczą – czy lud nie ma raczej radzić się swojego Boga?”
(Izajasza 8:19, UBG)


Duchowy sens Babilonu w Nowym Testamencie

W Objawieniu Jana Babilon jest symbolem duchowego centrum zwiedzenia całego świata – religijnego, ekonomicznego i politycznego:

„I upadł, upadł wielki Babilon, który napoił wszystkie narody winem zapalczywości swego nierządu.”
(Objawienie 14:8, UBG)

Babilon to więc duchowa matka wszystkich religii, które próbują łączyć człowieka z boskością bez Chrystusa — przez rytuały, magię, duchy przodków, symbole i mistyczne przeżycia.


Podsumowanie

Babilon:

  • przejął z Egiptu idee życia po śmierci i kultu duchów,
  • rozwinął je w system magii, astrologii i nekromancji,
  • stworzył pierwowzór kultu „matki i dziecka” (Semiramida i Tammuz),
  • stał się duchowym źródłem każdej religii opartej na rytuale i symbolu zamiast na żywej wierze w Boga.

Dlatego w całym Piśmie Babilon symbolizuje duchowy system buntu przeciwko Bogu — w którym człowiek próbuje zdobyć boską moc i wiedzę poza Jego Słowem.
To właśnie z tej duchowej matrycy wywodzą się wszystkie późniejsze tradycje okultystyczne, również te obecne dziś w formie „kulturalnej” lub „religijnej”.


Zachęcam Cię, przeczytaj wpis: „Od Babilonu starożytnego do Babilonu duchowego – ciągłość zwiedzenia (2)”.

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *